top of page

ZdrowOps przed "majóweczką" 😉

  • Zdjęcie autora: Cezary Ochman
    Cezary Ochman
  • 28 kwi
  • 2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 29 kwi

Będzie to kolejny post dotyczący zdrowia. No i timing też zacny, bo w majóweczkę lubimy poszaleć na grillu... Pierwszy mój post dotyczący zdrowia trochę mówił o zaniedbaniu tego aspektu przez jego autora, w drugim patrzyłem trochę krytycznie na branżę IT i siedzący tryb życia oraz tworzyłem nowe podejście ZdrowOpsu... Ostatnio przyglądałem się kwestii psychologii, a dziś trochę poruszę temat empiryzmu i eksperymentów "zdrowotnych" 😉

ZdrowOps II

O swoje zdrowie należy dbać i tutaj chyba każdy się ze mną zgodzi. Niestety, często myślimy o zdrowiu, gdy coś się wydarzy. Osobiście uwielbiam eksperymentować i w niniejszym poście opiszę swój ostatni eksperyment. Przez ostatnie 14 dni biegałem po świecie, nosząc czujnik CGM (ciągłego monitorowania glukozy). Jest to cudo łączące mały sensor, który "przyklejasz do skóry" (jak na zdjęciu), wraz z aplikacją pokazującą pomiar glukozy, analizę trendów etc. Po co to robiłem? Aby zrozumieć, jak mój organizm reaguje na różne pokarmy (te zdrowe i te niezdrowe), wysiłek fizyczny, stres oraz wiele innych czynników, które zaraz opiszę. 


Zanim jednak przejdę do wniosków z tego eksperymentu, chciałbym krótko omówić, jak tego typu urządzenia — które integrują różne czujniki, masę danych i software development — mogą usprawniać życie osobom chorym. W tym obszarze medycyna poszła mocno do przodu, począwszy od zegarków monitorujących różnego rodzaju parametry (np. EKG – wiele smartwatchów nie ma statusu medycznego!), poprzez sensory ciśnienia krwi, aż po pisuary, które "w locie" sugerują wizytę u lekarza 🤔 Pojawiają się też różnego rodzaju nanoimplanty, które — w mojej ocenie — są początkiem tworzenia "digital twins" człowieka. Czyli takiego cyfrowego odbicia Twojego organizmu. Brzmi futurystycznie, co? Szkoda tylko, że z drugiej strony karmimy się badziewiem i doprowadzamy do takiego stanu... 


Żeby nie być gołosłownym, zobacz na wykresy na zdjęciu, gdzie po testowym spożyciu fast fooda (testowałem kilka najpopularniejszych marek i efekty były takie same) mój poziom glukozy we krwi wystrzelił. Innym przykładem może być wypicie "lupuliny", czyli składnika napoju z szyszek chmielu — gdzie mamy podobny efekt. Co powodują takie skoki glukozy, czyli nagłe wzrosty/spadki poziomu cukru we krwi? Otóż wiele — i mają poważny wpływ na organizm, zarówno w krótkim, jak i długim okresie. Ich konsekwencje mogą dotykać niemal każdego układu w organizmie: przez silne pragnienie i suchość w ustach, zmęczenie, zamazanie widzenia, bóle głowy, drżenie rąk, wilczy głód, aż po uszkodzenia naczyń krwionośnych, choroby układu sercowo-naczyniowego, przyspieszenie starzenia się komórek, wahania nastroju, depresję oraz docelowo cukrzycę. I jest tego więcej!!! 


Jak zapobiegać takim skokom? W dużym skrócie — poprzez zbilansowaną dietę i aktywność fizyczną. A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, to zapraszam Cię do moich pozostałych postów — linki znajdziesz poniżej 😉


Co myślisz o wsparciu zdrowia sensorami? Dasz sobie „wczepić” sensor, żeby "coś" mierzyć? 

Komentarze


bottom of page