Czy AI wzmacnia ludzkie zmysły, czy je osłabia?
- Cezary Ochman

- 3 wrz
- 2 minut(y) czytania
W ostatnim czasie sporo się słyszy o tym jak AI wpływa na ludzkie zmysły i zdolności poznawcze. Na pewno widział_ś zdjęcia porównujące aktywność mózgu przy używaniu generatywnej sztucznej inteligencji versus przy samodzielnym myśleniu. Podobno AI nas ogłupia i pojawiają się w tym obszarze coraz to nowe badania. Ostatnio natrafiłem na badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Carnegie Mellon we współpracy z Microsoftem (dostępne tutaj), które pokazuje, że większa pewność w narzędziach AI może prowadzić do osłabienia myślenia krytycznego ponieważ stajemy się mniej skłonni do weryfikacji i oceny treści wygenerowanych przez AI. Taka redukcja wysiłku jest naszym mechanizmem obronnym, bo z natury jesteśmy leniwi, a gdy AI podaje nam wszystko na tacy, to po co się wysilać i to weryfikować? Czy taka strategia długofalowo może doprowadzić do stopniowego zaniku umiejętności samodzielnego rozwiązywania problemów? Nie ma na to jeszcze długofalowych badań, ale podobno nieużywane organy zanikają...

Większość zadań, które aktualnie wykonujemy za pomocą AI, odbywa się w sferze wizualnej (czytanie, pisanie, przeglądanie informacji, kodu etc.) oraz słuchu (muzyka, video etc.). A co z innymi ludzkimi zmysłami?
Czy AI będzie "odczuwało zapachy"? Czytałem o sztucznych nosach, które potrafią wykrywać już specyficzne wzorce zapachowe i coraz skuteczniej identyfikować różnorodne źródła woni, co może mieć zastosowanie w medycynie (wykrywanie nowotworów płuc), bezpieczeństwie (wykrywanie materiałów wybuchowych lub narkotyków na lotniskach) lub ochronie środowiska (wykrywanie zanieczyszczeń w powietrzu).
Czy AI będzie "smakowało"? Już teraz mamy pierwsze sztuczne języki smakowe, a algorytmy AI mogą być wykorzystywane do opracowywania nowych receptur, optymalizacji produktów i kontroli jakości żywności, czy personalizacji doświadczeń kulinarnych. Wyobraź sobie teraz, że podczas rodzinnego obiadu każdy dostanie smakowo dopasowane pod siebie pierogi...😀
Również w obszarze kolejnego zmysłu - dotyku - AI ma szereg zastosowań, od technologii dotykowych w obszarze VR jak np. haptyczne tatuaże umożliwiające odczuwanie dotyku w integracji z rozszerzoną rzeczywistością. Czy w robotyce, gdzie stosuje się zaawansowane sensory dotykowe na dłoniach robotów, które wykrywają nacisk, kształt, teksturę i temperaturę. Połączenie AI i tych sensorów pozwala robotom chwytać delikatnie i precyzyjnie, co jest ważne w medycynie, czy w obszarze produkcji.
Jakie płyną z tego wnioski? W mojej ocenie mamy przed sobą kilka opcji. Pierwsza to regulacje i ochrona tego co ludzkie. Druga to symbiotyczna rzeczywistość i pozwolenie na integrację człowieka z maszynami. A trzecia to konsekwencja drugiej... czyli atrofia i powolne osłabianie lub zanikanie zmysłów... brzmi jak sci-fi? Może częściowo tak - ale powiedz mi proszę, czy wyobrażasz sobie jeszcze świat bez AI-owych wspomagaczy???




Komentarze